Hiking in the Rockies

Znacie te piękne zdjęcia, które często zastępują nam tło na pulpicie komputera? Te z lazurowymi jeziorami, górami upstrzonymi śniegiem, strzelistymi drzewami iglastymi? Ja zawsze je uwielbiałam, a w końcu mogłam przekonać się na własne oczy, że te krajobrazy są prawdziwe. To Góry Skaliste. Perełka Zachodniej Kanady.



Właśnie tu można latem spokojnie pójść na spacer wokół jezior, wędrować po wytyczonych szlakach, popróbować sił we wspinaczce albo uprawiać bardzo znany kanadyjski scrambling. Niestety, tylko przez mniej niż 4 miesiące - od około połowy lipca (!) do połowy października, ponieważ w innym wypadku leży w górach za dużo śniegu. 
Gdy nadchodzi śnieg, góry zamieniają się w raj sportów zimowych. Jazdy na biegówkach (cross-country skiing), chodzenie po śniegu w rakietach śnieżnych (snow-shoeing) czy po prostu jeżdżenie na nartach i snowboard. Jest co wybierać!




Najlepsze górskie wycieczki są wypadami przynajmniej 2-dniowymi. Przygoda na plecach, a siła w nogach. Ale gdzie nocować, gdy noce w górach sprawiają, że przymarzamy w namiotach?

W Parkach Narodowych w Kanadzie obowiązują restrykcyjne zasady jeśli chodzi o nocowanie i rozbijanie swoich namiotów. Często nielegalne jest rozbijanie się "na dziko", a gdybyś chciał rozbić się na terenie parku to potrzebne jest pozwolenie (dostępne na stronie internetowej Parków Narodowych Kanady), które należy zakupić dla każdego który jest powyżej 16. roku życia. Tak samo z wejściem do Parku - na to także potrzebne jest odpowiednie pozwolenie - oczywiście płatne. Jednak z okazji obchodów 150. lecia Kanady, w tym roku możliwe jest wejście do wszystkich Parków Narodowych za darmo. Jeszcze tylko miesiąc, więc spieszcie się! Inną opcją nocowania na trasach jest prywatne wynajęcie odpowiednich schronisk, tzw. Huts, które często trzeba zamawiać nawet rok wprzód! 



Dojście do takiego przyjemnego drewnianego domku może zająć chwilę czasu, nawet do 11 km marszu, więc należy uzbroić się w cierpliwość i razem ze swoimi wszystkimi bardzo potrzebnymi rzeczami, dzielnie maszerować. Czy to deszcz, czy to śnieg. Ale uwierzcie, że po takim marszu w deszczu, przemoczeni, zziębnięci i opadający z sił, z wielką radością wejdziemy do środka schroniska. Ten domeczek z rozpalonym kominkiem i ciepłą herbatą w rękach okazuje się najlepszą przystanią. Huts wyposażony jest w materace (dla od 4 do nawet 30 osób), kominek, podstawowe naczynia (kubki, talerze, garnki, sztućce), dostęp do gazu oraz podstawową toaletę. Naturalne źródło wody znajduje się najczęściej w odległości kilku metrów. Podstawową zasadą nocowania w schronisku jest: "zostaw to miejsce w lepszym stanie niż je zastałeś", więc wszystkie naprodukowane śmieci (opakowania po zupie, butelki po rozgrzewającymi trunku) należy ze sobą zabrać na dalszy szlak. Pamiętajcie, że gdy nocujecie w takim miejscu warto zerwać się z samego rana i podziwiać widoki wschodzącego słońca zza gór. Mm, z kawą w ręku najlepiej! Sprawdźcie niektóre z proponowanych schronisk tutaj




Poza znanymi nam towarzyszami wyprawy, często można też spotkać kogoś innego. Niedźwiedzia. Grizzly, albo czarnego. Jako że to my jesteśmy intruzami na tym terenie należy zawsze mieć się na baczności. Warto pomyśleć o bear spray (gaz pieprzowy o nasilonej dawce) albo honk-honk, czyli bardzo głośna trąbka, która w razie potrzeby ma odstraszyć niedźwiedzia. Warto chodzić przynajmniej dwójkami, warto śpiewać albo robić trochę hałasu, zastanowić się dwa razy zanim weźmie się na wyprawę swojego psa (często węszą za innymi zwierzakami). Niedźwiedzie chętnie też interesują się naszym prowiantem, więc jeśli już jakiegoś spotkamy na szlaku, najlepiej zostawmy mu nasz plecak, albo torbę z jedzeniem i spokojnie się wycofajmy. To powinno zająć naszego towarzysza na dłuższą chwilę.

Głodni przygód?

W książce "Where Locals Hike" jest wiele ciekawych porad, tras i informacji na temat warunków oraz ograniczeń jakie obowiązują w Górach Skalistych. Polecam!





Komentarze

Popularne posty